Podczas meczu grupy D w mistrzostwach Euro 2024, Francja pokonała Austrię wynikiem 1:0. Zdaniem Bartosza Bereszyńskiego, reprezentanta narodowej drużyny piłkarskiej, taki rezultat ma pozytywne konsekwencje dla Polski. Podkreślił też, że nasz najbliższy piątkowy mecz z drużyną austriacką nabiera dodatkowego znaczenia w kontekście sytuacji w tabeli.
Przed rozpoczęciem mistrzostw większość specjalistów wytypowała drużyny Francji i Holandii jako głównych faworytów grupy D. Polskę i Austrię natomiast przewidywano, jako rywalizujące o trzecią lokatę. Obecne wyniki meczów potwierdzają te prognozy. Polska przegrała z Holandią wynikiem 1:2 w spotkaniu odbywającym się w Hamburgu, a drużyna austriacka musiała uznać wyższość Francuzów (0:1) podczas meczu w Duesseldorfie.
Na konferencji prasowej w Hanowerze Bartosz Bereszyński odniósł się do tych rezultatów: „Wynik meczu Austrii z Francją jest dla nas korzystny. Daje nam nadzieję na poprawę naszej sytuacji w tabeli podczas nadchodzącego meczu z Austrią w Berlinie. Czekamy na to spotkanie z niecierpliwością”. Zwrócił również uwagę na liczbę żółtych kartek, jakie otrzymali Austriacy, i stwierdził, że jest to korzystne dla Polski. Ten fakt wynika z doświadczeń z poprzednich rozgrywek.
Reprezentant Polski podkreślił, że drużyna jest pełna optymizmu przed piątkowym meczem. „Zdajemy sobie sprawę, jak ważne będzie to spotkanie z Austriakami. Oni także ponieśli porażkę w pierwszym meczu. Cieszymy się poparciem wielu kibiców. Mimo przegranej, mecz z Holandią był dobrze odbierany. Przygotowujemy się do następnego spotkania z jeszcze większą wiarą i energią. Gramy o pełną pulę punktów – podsumował obrońca, który ostatni sezon spędził w Empoli.
Bereszyński pozytywnie nastawiony, pewny siebie i zrelaksowany podczas konferencji prasowej. Na pytanie o mecz Austrii z Francją odpowiedział, że spodziewał się go jako pierwszego.