Bóbr jest jednym z najmniej kalorycznych warzyw strączkowych, które są powszechnie dostępne. Ta roślina ma długą historię uprawy przez ludzi i jest bogatym źródłem witamin. Jego unikalna cecha to zawartość pewnego aminokwasu, który okazał się być skutecznym lekiem na chorobę Parkinsona.
Historia bobu sięga dziesięć tysięcy lat wstecz. Roślina była uprawiana na terenach basenu Morza Śródziemnego, prawdopodobnie już w epoce neolitu. Na potwierdzenie tej tezy przemawiają odkrycia archeologiczne dokonane w Jerychu. Najstarsze ślady bobu znalezione w Egipcie datowane są na około 2500-2300 lat przed naszą erą. W tamtych czasach bób odgrywał istotną rolę w kulturze Starożytnego Egiptu, gdzie był traktowany jak „pokarm umarłych”, stąd kapłani i pitagorejczycy go nie jedli. Pliniusz Starszy zauważył, że Rzymianie szczególnie upodobali sobie bób spośród innych roślin strączkowych. Nasiona tego warzywa znaleziono nawet w ruinach Troi.
W czasach biblijnych, jak zanotował prorok Ezechiel, mąka z bobu była dodawana do chleba. Dzięki temu chleb był bardziej pożywny i pomagał ludziom przetrwać długie okresy oblężenia.
Bób zawiera aminokwas zwany lewodopą. Został on wyizolowany z siewek bobu w latach 1910-1913. Pomimo początkowych wątpliwości co do jego roli fizjologicznej, okazało się, że jest to skuteczny lek na chorobę Parkinsona. Od 1961 roku jest stosowany w terapii tej choroby. Lewodopa w organizmie człowieka jest przekształcana w dopaminę, której niedobór obserwuje się u osób chorych. To przemawia za wykorzystaniem bobu jako naturalnego źródła lewodopy w leczeniu choroby Parkinsona.